Jest to krótka historyjka napisana przez warszawskiego pisarza. Prosimy traktować to jako odskocznia w gąszczu tekstów o skupie aut.
Marek, zwany „Warszawiakiem” od kilku tygodni próbuje sprzedać swoje używane auto. W tym celu umieścił w Internecie szereg ogłoszeń. Dzisiaj ma się spotkać z Panią Jadwigą z Śródmieścia. Poprzednie trzy spotkania umówione w analogicznym celu nie nastrajają optymistycznie Warszawiaka do tego spotkania.
Najbardziej deprymujące było spotkanie z Panią Dorotą z Bielan. Podczas gdy w przypadku dwóch pierwszych spotkań, hipotetyczni nabywcy nie zadeklarowali się jednoznacznie z chęcią kupna używanego auta, Pani Dorota w rozmowie telefonicznej z Markiem, stwierdziła, że „właśnie takiego auta potrzebuje”. Zaproponowała Warszawiakowi, aby przyjechał jak najszybciej w celu finalizacji transakcji. Gdy doszło do spotkania usłyszał od potencjalnej nabywczyni używanego auta, że „się rozmyśliła”.
To doświadczenie zniechęciło Warszawiaka. Jak każdy człowiek, Marek bardzo nie lubi marnować czasu. Tymczasem okazało się, że sprzedaż używanego auta za pośrednictwem prywatnych ogłoszeń w Internecie jest równoznaczna z marnotrawstwem ogromnej ilości czasu. Jeżeli „czas to pieniądz” można z takimi doświadczeniami zacząć podejrzewać, że sprzedaż używanego auta się po prostu nie opłaca …
Warszawiak się jednak nie poddaje. Dopóki nikt nie wskaże mu skuteczniejszej strategii sprzedaży, niż umieszczanie prywatnych ogłoszeń w Internecie będzie dalej umawiał kolejne spotkania. Właśnie zaparkował samochód obok stacji metra „Centrum” i podąża w kierunku mieszkania Pani z Śródmieścia, znajdującym się nieopodal ulicy Wilczej, między Rotundą a Placem Konstytucji. Marek rzadko bywa w tych okolicach. Na tzw. „patelni” tuż po wyjściu z metra skołowała go ilość ludzi i obrał złą drogę – poszedł w odwrotnym kierunku zwiedziony przez niejednoznaczny drogowskaz umieszczony w podziemiach tuż obok stacji metra.
Na ulicy Chmielnej, tuż za Rotundą, zorientował się, że obrał zły azymut. Zamiast zawrócić postanowił iść dalej Chmielną i dojść okrężną drogą przez Nowy Świat i Aleje Jerozolimskie do mieszkania Pani z Śródmieścia. Marek nie jest przesądny, ale te komplikacje nawigacyjne uczyniły go jeszcze bardziej pesymistycznym odnośnie ewentualnego przebiegu spotkania, niż poprzednio. Do drzwi mieszkania potencjalnej nabywczyni używanego auta zapukał z głową pełną złych przeczuć.
Przeczucia te niestety potwierdziła rzeczywistość– to spotkanie było kolejnym niewypałem. Pani Jadwiga od początku wyraźnie chciała Markowi zakomunikować jakąś wiadomość, ale jakby nie miała odwagi. Gdy Warszawiak zaczął opisywać szczegółowo parametry samochodu, Pani z Śródmieścia przyznała się zakłopotana, że „pomyliły jej się ogłoszenia” i, że w rzeczywistości „wcale nie jest zainteresowana tym modelem”. Dodała następnie, że „bardzo przeprasza za kłopot”. Nie wiemy czy Warszawiak jej wybaczył, ale po minie jaką miał po wyjściu z domu Pani Jadwigi możemy się domyśleć, że nie był zadowolony z takiego obrotu wydarzeń.
Widzimy go teraz jak idzie zrezygnowany ulicą Marszałkowską. Co możemy mu doradzić? Otóż, jak widać jedną z głównych wad opcji sprzedaży auta własnym zakresie jest niezdecydowanie potencjalnych nabywców. W niemalże każdym przypadku, rozmowy z „osobami prywatnymi” dłużą się w nieskończoność bez żadnego wymiernego rezultatu. Nierzadko też, zdarza się, że klient tuż przed finalizacją transakcji rezygnuje z kupna auta bez wyraźnego powodu, jak to miało miejsce w przypadku pani Doroty. Aby uniknąć frustracji z tym związanej można podjąć współpracę z wielkimi bądź lokalnymi komisami aut. Niezależnie od tego którą z tych opcji wybierzemy, problem znika, bo komisy – w przeciwieństwie do jednostek – nie bywają niezdecydowane: kupują wszystkie używane auta przedłożone im do sprzedaży.
Opcję z wielkimi komisami, polecamy tym którzy chcą swój samochód sprzedać szybko. Tym natomiast, którym zależy jeszcze na wynegocjowaniu optymalnej ceny za swój samochód, zalecamy skorzystanie z usług lokalnego komisu aut. Procedura wyceny przebiega w nich szybko i bez niepotrzebnych formalności. Nie ma też obaw co do tego, że cena zaproponowana za samochód będzie zaniżona. W Warszawie komisem aut o najlepszych rekomendacjach, znanym ze uczciwości i rzetelnych wycen jest komis aut Godlewski.
